W Rosji, która również uchwaliła obostrzenia związane z koronawirusem, a w związku z tym ograniczenia w poruszaniu się, złapano mężczyznę, który złamał obowiązujący zakaz. Zanim policjanci wypisali mu mandat, najpierw ściągali go z… parapetu!
Reklama
Reklama
Od końca marca do początku maja obowiązuje w Rosji zakaz opuszczania domostwa, z wyjątkiem wizyty u lekarza, wyrzucenia śmieci czy też zrobienia zakupów.
Pewien 36-latek mieszkający w Moskwie złamał zakaz i udał się do mieszkania swojej dziewczyny. Kiedy mężczyzna chciał zrobić sobie zdjęcie w oknie 14-piętrowego wieżowca, niespodziewanie poślizgnął się i niemal wypadł przez nie.
W ostatniej chwili udało mu się chwycić za parapet. Wezwani przez sąsiadów funkcjonariusze policji pomogli bezpiecznie przejąć będącego w niebezpieczeństwie mężczyznę.
Po tym, jak 36-latek został wciągnięty z powrotem do mieszkania, został przesłuchany przez policję i ukarany mandatem za to, że naruszył obowiązujący „reżim samoizolacji”.