Śledczy z Bielan przedstawili zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu 28-latkowi, a jego 25-letniemu koledze zarzut kradzieży z włamaniem i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźni najpierw pili alkohol, a później ukradli citroena. Jazdę z Gdańska do Warszawy skradzionym autem zakończyli na ulicy Pułkowej, zatrzymani przez stołecznych policjantów z ruchu drogowego. Obaj mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Reklama
Reklama
W minioną niedzielę po godzinie 12.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego, na ulicy Pułkowej zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Gdańszczanin kierujący citroenem miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Razem z zatrzymanym podróżował 28-latek, który także był pijany. Kierowca trafił do policyjnej celi, pasażer do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych, a citroen na policyjny parking. Sprawą zajęli się śledczy z Bielan.
W tym samym czasie, w gdańskim komisariacie przyjęto zgłoszenie o kradzieży citroena. Informacja ta bardzo szybko trafiła do bielańskich policjantów, którzy ustalili przebieg zdarzenia. Okazało się, że to nietrzeźwy kierujący oraz jego kolega zabrali samochód zaparkowany sprzed restauracji w Gdańsku. Podczas biesiady alkoholowej na pomysł wycieczki do Warszawy wpadł 28-latek, który zapragnął odwiedzić krewnych.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty włamania i kradzieży samochodu wspólnie i w porozumieniu. 25-latek odpowie jeszcze za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
asp. Kamila Szulc/ms+