Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej spowodowało niegroźną kolizję z innym uczestnikiem ruchu. Ucieczka z miejsca kolizji doprowadziła do kolejnego, poważniejszego zdarzenia – kolizji z autobusem komunikacji miejskiej, a w konsekwencji zgonu sprawcy.
Reklama
Reklama
W Mościcach doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Kierowca opla zderzył się z fiatem, a następnie uderzył w stojący na zajezdni autobus, wbijając się pod jego tylni zderzak. Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego oraz jednostkę straży pożarnej, która zabezpieczyła wycieki płynów technicznych z pojazdów.
Na miejscu policjanci ustali, że kierowca opla, 61-letni mieszkaniec Tarnowa, który jadąc ulicą Czerwonych Klonów zignorował nadawany sygnał świetlny koloru czerwonego i wjechał na skrzyżowanie. Tu doprowadził do kolizji z fiatem, którego kierowca jechał w kierunku Wierzchosławic, a następnie wjechał na zajezdnię autobusową i uderzył w tył zaparkowanego autobusu komunikacji miejskiej.
Całe szczęście w autobusie oprócz kierowcy, nie było nikogo. Na miejsce przybyli ratownicy, którzy udzielili pomocy rannemu kierowcy. Świadkowie zdarzenia przyznali, że od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Z urazem głowy i klatki piersiowej został zabrany do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań m.in.na zawartość alkoholu. Pozostali uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi i nie odnieśli żadnych obrażeń.
Niestety w nocy, około godziny 2.00, lekarz dyżurny przekazał smutną informację, że mężczyzna zmarł.
Obecnie Komenda Miejska Policji w Tarnowie prowadzi czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego wypadku.
Źródło: Tarnowska Policja