Podpalono dom. Nie żyje jedna osoba

  • Post category:Polska

Najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy zastosował sąd w Wołominie wobec 39-letniego Pawła K. Mężczyzna najprawdopodobniej dokonał umyślnego podpalenia budynku, w wyniku którego spaleniu uległa konstrukcja jego dachu oraz powstało zadymienie budynku w zabudowie bliźniaczej, czym naraził osoby w nim zamieszkałe na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Jeden z mieszkańców 51-letni mężczyzna mimo podjętych działań ratowniczo – medycznych zmarł na miejscu zdarzenia. Teraz 39-latkowi może grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

Kilka dni temu w godzinach wczesno-porannych jeden z mieszkańców Kobyłki powiadomił telefonicznie funkcjonariuszy z miejscowej jednostki o pożarze budynku jednorodzinnego w zabudowie bliźniaczej. Na miejsce zostały skierowane służby ratownicze w tym strażacy i policjanci. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce strażacy już prowadzili działania związane z gaszeniem pożaru oraz prowadzili akcję przywracania funkcji życiowych jednemu z mieszkańców budynku. Jak się okazało był to mężczyzna, który zauważył pożar, obudził wszystkich mieszkańców i bezpiecznie wyprowadził ich na zewnątrz, on też dzwonił po pomoc, po czym zasłabł i stracił przytomność. Niestety prowadzone działania medyczne nie przywróciły 51-latkowi funkcji życiowych, a lekarz stwierdził jego zgon. Jako wstępną przyczynę zgonu stwierdzono zatrucie czadem.

Czynności w tej sprawie przejęli policjanci z komisariatu w Kobyłce. Funkcjonariusze przesłuchali poszkodowanych mieszkańców oraz zatrzymali 39-latka podejrzewanego o umyślne popalenie budynku. Zebrany materiał dowodowy wyraźnie wskazywał, że to on może być odpowiedzialny za zaistniałą sytuację. Paweł K. został przesłuchany, usłyszał też zarzuty podpalenia budynku mieszkalnego w wyniku którego spaleniu uległa konstrukcja jego dachu oraz powstało zadymienie budynku w zabudowie bliźniaczej, czym naraził osoby w nim zamieszkałe na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka, w tym przypadku 51-letniego mieszkańca budynku. Dodatkowo 39-latek usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy Policji.

Sąd rejonowy w Wołominie na wniosek prokuratora zastosował wobec Pawła K. najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Teraz może mu grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.