Zatrzymani przez policjantów, 21-letni Jakub B. i 21-letni Sebastian T. zostali decyzją sądu tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Mężczyźni podejrzani są o oszustwo znacznej wartości oraz posłużenie się fałszywym dokumentem. 21-latkowie wypożyczyli bmw warte 300 tysięcy posługując się sfałszowanym dowodem osobistym, o czym auta nie oddali. Policjanci wyjaśniają, co stało się z samochodem.
Reklama
Reklama
Policjanci otrzymali informację, że dwaj mężczyźni najprawdopodobniej dopuścili się oszustwa przy użyciu fałszywego dokumentu.
Właściciel firmy zgłosił, że wypożyczył klientom bmw warte 300 tysięcy złotych. Samochód nie został zwrócony, nie ma też kontaktu z zawierającym umowę. Bardzo szybko okazało się, że dowód osobisty, jakim posłużył się wynajmujący był sfałszowany. Funkcjonariusze od razu podjęli czynności, by ustalić podejrzewanych i jak najszybciej ich zatrzymać. Jako pierwszy w ręce funkcjonariuszy wpadł 21-letni Jakub B. Kolejny 21-latek, Sebastian T. został zatrzymany dzień później.
Śledczy z wydziału do walki z przestępczością samochodową ustalili, że mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. Samochód został wywieziony z Warszawy. Aktualnie funkcjonariusze ustalają, co się dokładnie z nim stało.
Obaj mężczyźni w prokuraturze usłyszeli zarzuty oszustwa znacznej wartości i posłużenia się sfałszowanym dokumentem. W sądzie zdecydowano o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec podejrzanych.