Rozciął psu udo, zaszył sznurówką, potem go udusił, a zwłoki porzucił

  • Post category:Polska

„Drodzy Państwo! Człowiek ze zdjęcia to Patryk M. 19 letni mieszkaniec Szczecina, który połamał miednicę naszej kotki Jadzi. Wczoraj(19.03.2019r.)chłopak zaatakował ponownie!‼️” – pisze  Fundacja Pso-TY i Koty

Reklama

Reklama

Fot. Facebook

„Jego okrucieństwo przeszło wszelkie granice. Ten chłopak rozciął udo psu koleżanki, po czym zaszył je.. sznurówką. Oko psa wyszło z orbity co świadczy o tym, że był okrutnie duszony. Po wszystkim wykonał telefon do dziewczyny z informacją, że jej pies jest „poje..ny” i coś się z nim dzieje. Z zeznań dziewczynki wynika, ze Patryk M. włamał się do mieszkania. Dziewczynka, ze wsparciem Agnieszka Natalia Bagińska, od razu popędziły do mieszkania.
Pod blokiem zastały Policję, którą zawiadomił sąsiad, znalazłszy zwłoki psa.

Ten… wyrzucił psa na śmietnik, po czym uciekł. Wszystko zarejestrowały kamery z ulicy Żółkiewskiego w Szczecinie.

Dzięki ciężkiej pracy Policji i prowokacji przeprowadzonej przez Agnieszka Natalia Bagińska, chłopaka udało się schwytać pod Galerią Galaxy wczoraj, około godziny 23.

Chłopak miał krew na rękach i uchu, co tłumaczył tym, że uprzednio z kimś się pobił. Zwłoki psa oraz wszytkie ślady zbrodni w mieszkaniu zostały zabezpieczone. W tym tygodniu odbędzie się sekcja zwłok.

Patryk M. przebywa obecnie w areszcie, będzie sądzony za morderstwo kota Stefana, morderstwo psa Juniora oraz pobicie i trwałe okaleczenie kotki Jadzi. Tym razem nie wyjdzie na wolność. Po pobiciu Jadzi został wypuszczony po 48 godzinach, bo takie są procedury. No, to mamy konsekwencje. 
Jako Fundacja, na czele z mecenasem Michałem Gajdą ze Szczecina, będziemy domagać się sprawiedliwości dla trzech już, ofiar, tego młodego kata. Będziemy włączeni do wszystkich spraw na etapie sądowym i obiecujemy, chłopak poniesie karę.

Potrzebujemy wsparcia na podróże do Szczecina(600km od nas), na leczenie Jadzi. Dla Juniora nie możemy już zrobić nic  Pomóżcie nam wsadzić tego chłopaka za kraty.. to musi się skończyć.” – dodaje fundacja.