Dzielnicowi z I Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali 33-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna został nagrany na sklepowym monitoringu jak kradnie telefony. Jak się okazało – wiza mężczyzny na pobyt w Polsce skończyła się. Po tym jak usłyszał zarzuty otrzymał nakaz opuszczenia kraju.
Reklama
Reklama
Kilka dni temu dzielnicowi z I Komisariatu Policji w Krakowie przebywali na terenie jednej z galerii handlowych, gdzie wykonywali zadania służbowe. Podczas sprawdzeń jeden z policjantów zauważył mężczyznę, który z wyglądu przypomniał osobę poszukiwaną. Funkcjonariusz nie mylił się – okazało się, że to poszukiwany złodziej, który kilka dni wcześniej włamał się do sklepowej gabloty, z której skradł 4 telefony komórkowe. Kryminalni zabezpieczyli sklepowy monitoring i rozpowszechnili wśród policjantów wizerunek mężczyzny. Dzielnicowi zatrzymali złodzieja – okazał się nim 33-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie został przesłuchany.
Prowadzący sprawę funkcjonariusz powiązał podejrzanego jeszcze z inną kradzieżą, dokonaną w jednym z krakowskich kościołów. 33-latek korzystając z nieuwagi wiernych, podczas mszy dla harcerzy – okradł skautkę, zabierając z jej kurtki portfel. Następnie korzystając ze skradzionej karty bankomatowej 8-krotnie dokonał płatności za zakupy. Tak więc ostatecznie zatrzymany usłyszał kilka zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Mężczyzna dobrowolnie podał się karze. Podczas sprawdzeń, co do legalności pobytu okazało się, że wiza mężczyzny jej już nieważna i nie powinien on przebywać na terenie Polski. Przy współpracy ze Strażą Graniczną mężczyzna otrzymał nakaz opuszczenia kraju w ciągu 7 dni.
Dzięki szybkiej reakcji pracujących nad sprawą policjantów udało się odzyskać 3 skradzione telefony, które sprawca zastawił w lombardach oraz dokumenty skradzione w kościele.