Działania skalskich policjantów doprowadziły do namierzenia i zatrzymania dwóch dealerów narkotykowych. Do policyjnego depozytu trafiło blisko 270 gramów butylonu, ponad 324 gramy amfetaminy, 23 gramy mefedronu oraz marihuana. Zatrzymani trafili do aresztu. Grozi im do 12 lat więzienia.
Reklama
Reklama
Policjanci z Komisariatu Policji w Skale pracowali nad tą sprawą od jakiegoś czasu. Ustalili, że w gminie Skawina, w miejscach zamieszkania 30 i 32-latka mogą znajdować się „narkotykowe magazyny”. Na tej podstawie, 18 lutego br. wspólnie z kryminalnymi z komendy powiatowej udali się pod adresy dealerów.
W domu 32-latka (powiązanego ze środowiskiem pseudokibiców) policjanci ujawnili znaczne ilości środków odurzających. Mężczyzna w piwnicy przechowywał przeszło 320 gramów amfetaminy, blisko 260 gramów substancji psychoaktywnej – butylon, 0,45 grama marihuany oraz 5 krzaków marihuany.
Pod drugim adresem, u 30-latka, policjanci podczas przeszukania znaleźli 9,5 grama butylonu, blisko 4,5 grama amfetaminy oraz 23 gramy mefedronu. Mężczyzny nie było w domu, jednak jeszcze tego samego dnia wpadł w ręce mundurowych.
Narkotyki zapakowane były w woreczki strunowe i szklane słoiki. Policjanci zarekwirowali od dealerów także telefony komórkowe, wagi elektroniczne oraz tzw. „młynek”.
Obaj mężczyźni trafili do pomieszczeń dla zatrzymanych. Następnego dnia usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających (art. 56 ust. 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii), za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, 32-latek usłyszał zarzut uprawy krzaków konopi (art. 63 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii), a za to przestępstwo grozi do 3 lat więzienia. Tymczasem, na wniosek prokuratury, sąd zastosował wczoraj wobec podejrzanych trzymiesięczny areszt jako środek zapobiegawczy.