Już obrzęk płodu w czasie ciąży świadczył o tym, że przyszłość Kornelki, życie poza moim ciałem, może być dla niej śmiertelnie niebezpieczne, a każda następna wiadomość od lekarzy, tylko mnie w tym utwierdzała…

Córeczka urodziła się z bardzo niebezpiecznymi wadami serca, moja dzielna dziewczynka, mając zaledwie półtora tygodnia, przeszła operację serca. Myślałam, że wszystko, co złe jest już za nami, ale niestety, nie było… Konieczne były kolejne operacje, a ta ostatnia doprowadziła ją do koszmarnego stanu. Kornelka musi być podłączona do respiratora. Trzykrotny obrzęk płuc, walka o każdy dzień, ból i cierpienie, których nie da się opisać. W Polsce nie ma już dla nas nadziei, otrzymałam ją od lekarzy z Madrytu, którzy podjęli się ratowania jej serduszka. Koszt szansy na życie jest jednak ogromny. Błagam, pomóż ratować moje dziecko!

LINK do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/serduszko-kornelki?fbclid=IwAR26A-mGxCpzxPlpAUGg6jus0k7_vEzt22w3kMYUrB-pxUJhsuD5jin7kRc