Strzyżowscy policjanci ujawnili dwóch obcokrajowców, którzy nielegalnie wjechali do Polski. Mężczyźni ukryli się w naczepie serbskiego tira. Wobec podejrzenia, że bezprawnie wjechali na terytorium Polski, obcokrajowcy zostali przekazani funkcjonariuszom Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Reklama
Reklama
W sobotę wieczorem dyżurny strzyżowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o dziwnych odgłosach dochodzących z zamkniętej naczepy. Okazało się, że jeden z kierowców ciężarówki stojącej na parkingu stacji paliw w Wyżnem usłyszał głosy w naczepie sąsiedniej ciężarówki.
Na miejsce skierowano patrol. Po otwarciu zabezpieczonej naczepy stwierdzono, że w środku było dwóch mężczyzn. Leżeli na paletach z opakowaniami soi, tuż pod dachem naczepy. Osoby te nie miały przy sobie żadnych dokumentów. Wstępnie ustalono, że są to obywatele Afganistanu.
W związku z panującymi niskimi temperaturami i wielogodzinną podróżą w ekstremalnych warunkach, zostali oni przebadani przez lekarza, który stwierdził, że nic nie zagraża ich życiu i zdrowiu.
Imigranci dostali się do naczepy najprawdopodobniej na Węgrzech, gdzie kierowca miał przerwę wymuszoną czasem pracy. Afgańczycy chcieli dostać się do Niemiec. Zbieg okoliczności sprawił, że weszli do wnętrza naczepy z ładunkiem, który jechał na Łotwę.
Serbski kierowca podróżował w grupie trzech ciężarówek. Straż graniczna sprawdziła wnętrze dwóch pozostałych naczep, jednak nie natrafiono tam na żadne osoby.
Po badaniu obcokrajowcy zostali przekazani strażnikom granicznym, którzy zajmą się wyjaśnianiem okoliczności przekroczenia granicy. Więcej o sprawie przeczytasz na stronie Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.