Spływają do nas smutne historie matek, które będąc w ciąży podróżowały komunikacją miejską. Pani Martyna opisała niemiłe spotkanie ze starszym mężczyzną, który nie tylko nie ustąpił miejsca, ale uderzył kobietę w ciąży.
Reklama
Reklama
„Byłam w 6 miesiącu ciąży więc wiadomo brzuch widać już bardzo, stałam przy barierce bo oczywiście nikt miejsca nie zamierzał mi ustąpić po czym pewien starszy pan wychodząc tak mnie specjalnie mocno uderzył z tak zwanego bara że o mało się nie przewróciłam. Jak już wyszedł to się na mnie spojrzał z ironicznym uśmiechem. I nigdy nie ustąpił mi żaden starszy mężczyzna miejsca tylko jak już coś to kobiety i młodzi mężczyźni.” – pisze Pani Martyna.