„W dniu dzisiejszym ok 11.30 z mieszkania na Bielanach w Warszawie ( wrzeciono) wyszedł mój dziadek. Do tej pory nie ma z nim kontaktu.” – pisze Pani Izabela w wiadomości do redakcji.
Reklama
Reklama
„Nie ma ze sobą dokumentów, może nie wiedzieć jak się nazywa. Dziadek cierpi na Alzheimera. Dziadek jest ubrany w brązową kurtkę, czarne spodnie , ortalionową czapkę z daszkiem, granatowe rękawiczki i brązowe botki. Gdyby ktoś go zobaczył bardzo proszę o informacje na numer telefonu 606321252 .
Policja i straż miejska są powiadomione.
Bardzo proszę o udostępnianie.”