Nocna awantura pasażerki z kierowcą autobusu w Warszawie. Kierowca odmówił wejścia pasażerce z psem bez kagańca, bo ma takie prawo i jest to zapisane w regulaminie ZTM. Pasażerka bardzo się zdenerwowała i zaczęła wyzywać kierowcę autobusu. Interweniowali inni pasażerowie.
Reklama
Reklama
„Właśnie byłem świadkiem awantury w autobusie N01.
Dziewczyna machała nogą na przystanku.
Kierowca się zatrzymał i poinformował, że pies, z którym obie chciały wsiąść nie ma kagańca i nie pojadą.
Jak zaczęły lecieć słowa na K… i Ch…
I wiele innych. Włączyłem się do dyskusji w obronie kierowcy. Poinformowałem, że musi być jeszcze książeczka szczepień.
Obu Nam się słownie dostało.
„Żebyś kur… zdechł”…
Powinno wezwać się odpowiednie służby. Słowa jakie leciały z ust dziewczyny zresztą wyglądającej adekwatnie do swojego zachowania nie nadają się do powtórzenia.” -pisze fanpage Kierowca Autobusu MZA, który był świadkiem wydarzeń.