Mężczyzna ubrany w kamizelkę z wiszącymi drutami i kablami wywołał alarm bezpieczeństwa na jednym z głównych lotnisk w Berlinie. Lotnisko ewakuowano i zamknięto.
Reklama
Reklama
Podejrzany został zauważony na parkingu na lotnisku Schönefeld tuż po godzinie 8 rano i zagroził urzędnikom ucieczką. Brandenburska policja stwierdziła, że ma ze sobą inne rzeczy i zamknęła teren, aby specjalne siły mogły rozpocząć śledztwo.
W oświadczeniu napisano: „Człowiek w Schönefeld miał na sobie kamizelkę, na której były kable i przewody. Miał też więcej bagażu ze sobą. Siły specjalne zostały poproszone o zbadanie zawartości bagażu. Dlatego parking P6, szklane przejście podziemne zostały odcięte. ”
Mężczyzna został aresztowany, a kamizelka odebrana i sprawdzona przez pirotechników. Lokalna policja dodała w tweecie: „Obecnie nie ma niebezpieczeństwa dla ludzi na lotnisku Schönefeld.”
„Tożsamość człowieka nie jest jeszcze znana. Kamizelka została mu zabrana przez policję federalną Berlina. Zajęte przedmioty są obecnie badane przez siły specjalne. „