„Czy na Bemowie jest przedszkole które wymaga kartę szczepień od nowych wychowanków? Nie chcą by moje dziecko zaraziło się ospą albo innymi chorobami.” – zapytał Pan Filip.
Reklama
Reklama
W większości jednak odzew jest bardzo pozytywny:
„Panie Filipie, dziękuję za ten post. Jeśli istnieją przeciwnicy szczepień, to mamy prawo się separować od ich potencjału… Jednocześnie, czytając powyższe, przykro mi, że nie dostał Pan jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ nasi krajanie potrafią jedynie zdobyć się na gówno burzę. Pozdrawiam i życzę powodzenia.” – pisze Pani Marta.
Są jednak i krytyczne:
„Jak sie nie chce by dziecko zarażało sie chorobami od innych to ja proponuję zapłacić niani za opiekę.. bo w przedszkolu nie uniknie sie choro” – pisze Pani Edyta.
„Niania oczywiście z aktualną książeczką sanepidu i karta szczepień” – wtóruje Pan Jacek
„Ale broń boże wychodzić na dwór. Bo jeszcze ktoś przechodząc obok kichnie” – oraz Pani Karolina.