Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi śledztwo w sprawie śmierci półrocznej dziewczynki na którą spadło drzewo w Parku Praskim. Dziecko nie żyje, a jego matka walczy o życie w szpitalu.
Reklama
Reklama
Jak powiedział nam Marcin Saduś, Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga śledztwo toczy się pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Przesłuchano świadków m.in. odpowiedzialnych za stan drzewostanu. 24 sierpnia zlecono sekcję zwłok dziecka, która ma odpowiedzieć na pytanie, jaka była przyczyny śmierci dziewczynki.
Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów, ale jak dodaje rzecznik w sprawie tej poszkodowane są nie tylko dziewczynka i jej matka, ale również trzecia osoba.
Zarząd Zieleni zlecił ekspertyzę
Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej nie ukrywa, że jest wstrząśnięty tym, co się stało. W rozmowie z Warszawą w Pigułce podkreślił, że inspektorzy sprawdzają stan drzewostanu dwa razy w tygodniu. Interweniują też na podstawie zgłoszeń od mieszkańców.
Dodaje, że zarząd zlecił ekspertyzę dendrologiczną drzewa, by dowiedzieć się, co tak naprawdę przyczyniło się do tragedii.