Strzelał z ostrej amunicji w kierunku wędkarzy. Wezwano policję, mężczyzna stał się jeszcze bardziej agresywny

  • Post category:Polska

W minioną sobotę, tuż przed godziną 10. dyżurny komisariatu w Serocku otrzymał informację o bardzo agresywnym mężczyźnie, który w volkswagenie, zaparkowanym przed jednym ze sklepów, w miejscowości Kania Nowa bez powodu wybił szybę. Jak się okazało, mężczyzna mógł mieć na swoim koncie więcej przestępstw.

Reklama

Reklama

Fot. KSP

 

Interwencję podjął komendant serockiego komisariatu kom. Zbigniew Prusinowski, który wraz z policjantem z wydziału kryminalnego asp.szt. Markiem Krawczykiem przebywał najbliżej miejsca zdarzenia. Policjanci po dotarciu na miejsce zauważyli mężczyznę, który mógł mieć związek z całą sprawą.

Mężczyzna, którego legitymowali policjanci był arogancki i impulsywny. W pewnym momencie wulgarnymi słowami znieważył jednego z funkcjonariuszy i gdy usłyszał, że jest za to zatrzymany, rzucił się do ucieczki w kierunku pobliskich zarośli. Policjanci natychmiast podjęli za nim pościg. Komendant pobiegł za uciekinierem. Natomiast drugi z policjantw radiowozem próbował odciąć mu drogę.

Po jakimś czasie komendant dogonił mężczyznę. Ten nie reagował na jego polecenia, wyzywał go wulgarnymi słowami, a także uderzył w klatkę piersiową, dlatego użył wobec niego siły fizycznej i obezwładnił go. Gdy 29-latek był już w radiowozie, dalej znieważał i groził pozbawieniem życia, tym razem policjantowi, który go pilnował.

W pewnym momencie do policjantów podeszli świadkowie całego zdarzenia. Twierdzili, że kilka godzin wcześniej łowili ryby nad Bugiem. Swoje stanowiska wędkarskie mieli ustawione po przeciwnej stronie rzeki. Naprzeciwko nich, obozowisko miał zatrzymany przed chwilą przez policjantów mężczyzna. Przebywał tam wówczas w towarzystwie kolegów, z którymi przez kilka godzin pił alkohol. Według świadków mężczyźni zachowywali się bardzo głośno, a zatrzymany przez policjantów mężczyzna, wcześnie rano, strzelał z pistoletu, mierząc bronią także w ich kierunku.

Policjanci natychmiast udali się w miejsce wskazane przez świadków i potwierdzili ich relacje. W prowizorycznym obozowisku nad Bugiem zatrzymali opisywanych przez świadków mężczyzn, którzy kilka godzin wcześniej, razem bawili się i pili alkohol, także wtedy, gdy padły strzały z broni palnej. Wszyscy zatrzymani trafili do aresztu w legionowskiej komendzie. Śledczy znaleźli i zabezpieczyli w prowizorycznym obozowisku 15 łusek od amunicji bojowej kalibru 9 mm. Odnaleźli też pistolet, z którego padały strzały i dwa magazynki, a w jednym z nich trzy naboje. Zawiadomienie o uszkodzeniu szyby w samochodzie złożył pokrzywdzony, który zapoczątkował działania policjantów. Mężczyzna oszacował swoje straty na 850 zł.

Funkcjonariusze współpracując z Prokuraturą Rejonową w Legionowie zebrali materiał dowodowy, który pozwolił postawić zatrzymanemu Łukaszowi A. 8 zarzutów karnych. W tym nielegalne posiadanie broni, narażenie na utratę życia i zdrowia dwóch osób, w kierunku których strzelał Łukasz A., zniszczenia mienia oraz gróźb karalnych, znieważenia i stosowania przemocy w stosunku do interweniujących wobec niego policjantów. Mężczyzna był już wcześniej karany sądownie za paserstwo.

Policjanci ustalają wszystkie okoliczności przestępstw zarzucanych Łukaszowi A. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w jednym z warszawskich aresztów, ponieważ sąd podzielił wniosek śledczych pracujących przy sprawie i aresztował 29-latka. Podejrzanemu grozi do 15 lat więzienia.

Źródło: Komenda Stołeczna Policji