W niedzielę po południu dyżurny jastrzębskiej komendy odebrał telefon od ratowników medycznych udzielających pomocy 28-letniemu pobudzonemu i agresywnemu mężczyźnie. Z przekazanej informacji wynikało, że w trakcie próby udzielenia mu pomocy, uderzył on w twarz jednego z ratowników. Teraz grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Reklama
Reklama
W wyniku szarpaniny ratowników z mężczyzną, mężczyzna doznał urazu w postaci rozcięcia pod okiem. Po przyjeździe policjantów i opanowaniu sytuacji, poszkodowany ratownik próbował nadal pomóc mężczyźnie i opatrzyć mu ranę, jednak ten kategorycznie odmówił otrzymania pomocy od będących na miejscu ratowników. W związku z czym został opatrzony w szpitalu, gdzie założono mu szwy. Przeprowadzone badanie trzeźwości mężczyzny wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Noc spędził on w policyjnym areszcie, gdzie oczekuje na przesłuchanie.
Ratownik medyczny jest funkcjonariuszem publicznym. W związku z tym posiada szereg praw i obowiązków. Naruszenie nietykalności cielesnej ratownika w związku z prowadzonymi przez niego czynnościami służbowymi jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.