Nowe fakty ws. agresywnego psa. „Przekazywałam go zupełnie innej osobie”

  • Post category:Polska

Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie pogryzienia dwójki dzieci przez amstaffa. Na razie nikomu nie zostały przedstawione zarzuty. Zaskakujące są pierwsze ustalenia.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

Po wstrząsających wydarzeniach pod Mławą, prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku narażenia dzieci na ciężki uszczerbek na zdrowiu, za co grozi do pięciu lat więzienia.

Do tej pory przesłuchano najbliższych poszkodowanych dzieci, za wyłączeniem rodziców, którzy złożą zeznania w późniejszym terminie.

Przesłuchana ma być też poprzednia właścicielka psa, która sama odezwała się do prokuratury. Jak powiedziała prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska w rozmowie z TVN Warszawa, z relacji kobiety wynika, że przekazywała psa zupełnie innej osobie.

Zlecono też sekcję zwłok psa, która ma odpowiedzieć na pytanie czy nie zwierzę nie było chore na wściekliznę. Wyniki jeszcze nie są znane.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Łomia w powiecie mławskim na Mazowszu. Dzieci w wieku 8 miesięcy i 3 lat bawiły się wieczorem w ogrodzie, gdy niespodziewanie zostały zaatakowane przez psa.

W najgorszym stanie jest 8-miesięczna dziewczynka, która wskutek ataku ma liczne obrażenia szarpane. Jej życiu nadal zagraża niebezpieczeństwo. Stan chłopca natomiast poprawił się. Dzieci przebywają pod opieką Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

Źródło: TVN Warszawa