Lidzbarscy policjanci pomogli małemu pisklęciu, które siedziało na poboczu drogi. Gdy zatrzymali pojazd, maluch wszedł pod samochód chcąc ogrzać się od ciepła silnika. Funkcjonariusze zaopiekowali się pisklęciem, a następnie przekazali je pod opiekę pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Lidzbarku Warmińskim, skąd trafi do specjalnego ośrodka.
Reklama
Reklama
Wczoraj po godzinie 21.00 policjanci prewencji patrolując ulicę Kąpielową w Lidzbarku Warmińskim zauważyli nietypowego osobnika na poboczu drogi – małe pisklę. Jak tylko zatrzymali swój pojazd, malec wszedł pod samochód chcąc się ogrzać od ciepła silnika. Policjanci zaopiekowali się pisklęciem, a następnie przekazali je pod opiekę pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Lidzbarku Warmińskim, skąd trafi pod opiekę do specjalnego ośrodka.
Gdyby nie skuteczna interwencja policjantów maluch mógł zginąć pod kołami jakiegoś samochodu lub zostać zjedzony przez jakiegoś drapieżnika.