Psy pogryzły dziewczynce twarz i nogi. Wezwano śmigłowiec, jest w śpiączce farmakologicznej

  • Post category:Polska

W niedzielne popołudnie doszło do nieszczęśliwego wypadku w Osowej Sieni w wyniku którego poważnych obrażeń ciała doznało 1,5 dziecko, które zostało zaatakowane przez psy. Dziewczynka z licznymi poważnymi ranami szarpanymi na twarzy i nogach została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze, gdzie przebywa na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki farmakologicznej.

Reklama

Reklama

Fot. Pixabay

 

W niedzielne popołudnie doszło do nieszczęśliwego wypadku w Osowej Sieni w wyniku którego poważnych obrażeń ciała doznało 1,5 dziecko, które zostało zaatakowane przez psy.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynka podeszła do kojca w którym zamknięte były dwa psy rasy mieszanej. Najprawdopodobniej przyczyną ataku był batonik, który trzymała w ręce.

Psy zaatakowały ją przez metalową siatkę. Dziewczynkę uwolnili rodzice, którzy przebywali w pobliżu i usłyszeli przeraźliwy krzyk i płacz dziecka.

Dziecko z licznymi poważnymi ranami szarpanymi na twarzy i nogach zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze, gdzie przebywa na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki farmakologicznej.

Dziecko z rodzicami przyjechało z wielkopolski w odwiedziny do rodziny.

Psy przebywały w kojcu, posiadały aktualne badania weterynaryjne, z relacji właściciela wynikało, że wcześniej nie wykazywały agresji i były łagodne.

Opr. podkom. Maja Piwowarska, Oficer Prasowy KPP Wschowa