O śmierci dziecka poinformował jego ojciec, Tom Evans. „Mój gladiator opuścił tarczę i uzyskał swoje skrzydła o 2.30” – napisał na Facebooku.
Reklama
Reklama
Chłopiec zmarł o 2.30 czasu lokalnego (3.30 czasu polskiego). Jak dodał ojciec jest załamany i bardzo go kocha.
Mały Alfie Evans zapadł w śpiączkę i został umieszczony w szpitalu w Liverpoolu. Lekarze twierdzili, że uszkodzenia mózgu sięgały 80 proc. dlatego zawnioskowali do sądu o odłączenie dziecka od aparatury podtrzymującej życie. Sąd wydał zgodę, pomimo sprzeciwu rodziców.
Ku zaskoczeniu wszystkich Alfie zaczął samodzielnie oddychać. Po głodzeniu go przez blisko 30 godzin podano mu pokarm.
W międzyczasie rodzice zawnioskowali o leczenie dziecka we Włoszech. W sprawę zaangażował się nawet Papież Franciszek nadając dziecku obywatelstwo. Zgodnie z brytyjskim prawem zgodę na to musiał wydać sąd. Niestety zarówno pierwszy wyrok, jak i apelacja okazały się niekorzystne dla rodziców.
Wsparcie dla Alfiego i jego rodziców wyraził też Prezydent Andrzej Duda, Anna Lewandowska i Ewa Błaszczyk. Niestety jego stan okazał się zbyt poważny.