Szybkie działanie policjantów pozwoliło na zatrzymanie 35-latka podejrzanego o trzy kradzieże z włamaniem. W Sławie (pow. wschowski) mężczyzna zasnął w toalecie biurowca, a gdy budynek został zamknięty, włamał się do znajdujących się tam lokali. Policjanci odzyskali skradzione mienie i przedstawili 35-latkowi zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

W piątkowe popołudnie (6 kwietnia) policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z lokali znajdujących się w biurowcu w Sławie (pow. wschowski) włączył się alarm. Mundurowi z Komisariatu Policji w Sławie pojechali na miejsce, gdzie zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę włamującego się do lokalu. Okazało się, że jest to 35-latek, który wszedł do toalety, gdy budynek był jeszcze otwarty. Tam zasnął i obudził się już po jego zamknięciu. Korzystając z „okazji” postanowił włamać się do trzech znajdujących się tam lokali. Po wyłamaniu drzwi w jednym z nich załączył się alarm, o którym dowiedzieli się policjanci.

W wyniku swojego działania 35-latek zdążył ukraść kilka wartościowych przedmiotów m.in. laptopa, telefon, mini wieżę i komputer stacjonarny. Sławscy policjanci odzyskali skradzione przedmioty i zatrzymali mężczyznę, który usłyszał już zarzuty. Jego sprawą zajmie się teraz Sąd Rejonowy we Wschowie. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.