Niebezpieczny nocny rajd kierującej fiatem punto zakończył się na prawidłowo zaparkowanych samochodach. Jak się okazało, 27-letnia siemianowiczanka miała w organizmie około 2,5 promila alkoholu. Kobieta spędziła noc w policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiała, usłyszała zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama
W nocy z 17 na 18 marca 2018 r. policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich otrzymali informację o kolizji. Wiado było, że fiat punto najechał na samochody osobowe zaparkowane przy ul. Śmiłowskiego w Siemianowicah Śląskich. Okazało się, że 27-letnia kierująca była nietrzeźwa – w organizmie miała blisko 2,5 promila alkoholu.
Kobietę zatrzymano – noc spędziła w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiała, usłyszała zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Teraz o losie niodpowiedzialnej siemianowiczanki zadecyduje sąd.