Zmielony żywcem pies! Fundacja szuka oprawcy!

  • Post category:Polska

Pies miał rany od pogryzień. Stare, starsze, najstarsze. A na nich kolejne. Nowe, nowsze i najnowsze. Wszystkie bóle trudno wymienić. Cierpienie niewyobrażalne!

Reklama

Reklama

Późny wieczór. Telefon. Zdenerwowana kobieta nie może opanować emocji. Na jej posesji przebywa obcy pies. – Nie widać, a słychać – relacjonuje. – Pies skowycze i wyje, a ja boję się do niego podejść.

Wcześniej zgłosiła sprawę na policję w Karczewie, niedaleko Otwocka. Policja nie chce przyjechać i udzielić pomocy psu. – Funkcjonariusze mają ważniejsze sprawy – słyszy.

Ciemny wieczór, temperatura na dworze minus dwanaście! Jedziemy!

Inspektorki TPZ Teresa i Agnieszka wsiadają w samochód i udają się na miejsce. W między czasie pies przeczołgał się i schował w tujach. Na śniegu pozostawił ślady krwi.

Przy zapalonej latarce inspektorki widzą umęczonego, udręczonego psa. Zwierzę umiera w cierpieniu i bólu. Pakują psa w koc. Szybko do weterynarza! Z pieska ucieka życie. Droga śliska. Życia psa jest najważniejsze!

Na stole, przy świetle lamp, ukazuje się przejmujący widok. Krwawe rany szokują nawet weterynarza. Pies jest cały pogryziony. Rany na głowie… Szyi… Nie ma na ciele miejsca bez krwi. Krwawią nawet zabliźnione rany. A świeże rany nie dają się zatamować. Masakra!

Na tym psie ktoś trenował psy do walki? Był gryziony non stop? To straszne! Pies przeżył piekło! To ludzie zgotowali mu ten los. Jego gardło jest dziurawe jak sito. Szczęka połamana, zrośnięta i znowu połamana. Wszystko w ropie, we krwi i w śmierdzącym śluzie. Ropa wydrenowała dziury w szczęce i w gardle. Martwica w pyszczku i oddzielające się martwe tkanki. Jedno wielkie grzęzawisko.

Ten bezimienny pies prosi o pomoc. Widać to w jego smutnych, przerażonych oczach. Musimy skrócić jego cierpienie. On chce żyć. Ma około 7-8 lat. Dajmy mu dobre życie. Pies liże nas po rękach, a nam ciekną łzy z bezsilności.

Uratujmy go! Wyślij chociaż jednego sms-a!

[Aktualizacja 19.03.2018]

Edi jest po prześwietleniu, znaleźliśmy u niego w ciele śrut. Ktoś do niego strzelał!

Szukamy oprawców!

Chcesz pomóc w leczeniu zwierzaka? Kliknij na link: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zmielony-zywcem