Podwarszawska Fundacja Judyta, zajmuje się obecnie psem skatowanym przez 30-letniego mieszkańca Chełmży. Najprawdopodobniej zwierzę nie dojdzie już nigdy do pełnej sprawności. Ogromna ilość udostępnień sprawiła, że zareagowali internauci z różnych stron świata. Wygląda na to, że podejrzany jest w Szkocji.
Reklama
Reklama
Dzień dobry, @PolskaPolicja @MariuszCiarka – szukacie Państwo listem gończym tego typa. Pobił szczeniaka i doprowadził go do paraliżu. Internauci go namierzyli – jest w Szkocji. Oto jego miejsce pracy. Co dalej z tym Państwo zrobią? pic.twitter.com/5pTtFhyVp5
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) 3 marca 2018
Na Tweet dziennikarki, odpowiedział Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji
Dobry przykład, który pokazuje siłę portali społecznościowych, listów gończych, ale przede wszystkim, jak ważna jest współpraca Policji ze społeczeństwem, zwłaszcza w takich sprawach. „Nasze oczy i uszy to właśnie uczciwi obywatele”? https://t.co/HqKmDeJW0l
— Mariusz Ciarka ?? (@MariuszCiarka) 3 marca 2018
Oczekujemy teraz na sprawdzenie doniesień przez policję, która zapewne poprosi o pomoc organa ścigania w Szkocji.
Na razie, póki co, internauta, który znalazł poszukiwanego za pomocą internetu, wysłał maila do jego pracodawcy z pytaniem czy jest ich pracownikiem.
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.