Wyrzuciła w krzaki martwego noworodka. Odpowie za znieważenie zwłok

  • Post category:Polska

Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia sprawy porzucenia w krzakach przy ul. Niepodległości w Wałbrzychu martwego noworodka, zatrzymane zostały dwie osoby. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że dziecko urodziło się martwe. 28-letniej kobiecie ostatecznie przez prokuratora postawione zostały zarzuty znieważenia zwłok. Za tego typu czyn grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 2.

Reklama

Reklama

Fot. Policja

 

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu 19 lutego br. około godziny 12.00 otrzymał informację z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o martwym noworodku znalezionym obok jednego z bloków przy ul. Niepodległości w Wałbrzychu.

Miał on leżeć ukryty w krzakach, o czym powiadomił spacerujący z psem mieszkaniec pobliskiej kamienicy. Dyżurny niezwłocznie podjął decyzję o wysłaniu pod wskazany adres grupy dochodzeniowo-śledczej wałbrzyskiej komendy. Policjanci niestety potwierdzili najgorszy ze scenariuszy – śmierć noworodka. Następnie funkcjonariusze przez kilka godzin prowadzili na miejscu zdarzenia czynności pod nadzorem prokuratora. Wykonali m.in. oględziny, zabezpieczyli ślady i rozmawiali z mieszkańcami.

Sprawne działania operacyjne wałbrzyskich policjantów przyczyniły się do ustalenia w ciągu kilkudziesięciu minut od zgłoszenia dwóch osób, które mogły mieć związek ze śmiercią noworodka. W związku z tym zatrzymano 28-letnią kobietę i jej 46-letniego konkubenta, mieszkańców tej dzielnicy. Funkcjonariusze wykonali z nimi czynności procesowe. Potwierdzono, że 28-latka kilka godzin wcześniej urodziła dziecko. Kobieta oświadczyła jednak, że podczas porodu dziecko było już martwe.

Sekcja zwłok wykazała wstępnie, że znaleziony w krzakach noworodek nie żył już przed porodem, dlatego Prokurator Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu na tym etapie postępowania postawił kobiecie zarzut znieważenia zwłok, za co wałbrzyszance grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Na pełne wyniki badań histopatologicznych i opinię biegłych musimy poczekać.

Niewykluczone, że zarzuty w tej sprawie mogą jeszcze ulec zmianie.