Lacjum Nicola Zingaretti, przewodniczący rzymskich władz, ogłosił, że w stolicy Włoch kończy się woda. Władzom pozostał tydzień na rozwiązanie problemu.
Reklama
Reklama
Włochy cierpią z powodu rekordowej suszy. Jak przyznaje Zingaretti, poziom wody w głównym zbiorniku, w jeziorze Bracciano, obniżył się do poziomu grożącego „katastrofą ekologiczną”.
Przewodniczący dodał, że chciałby zaprosić do Rzymu Donalda Trumpa, żeby „zrozumiał, co oznacza nierespektowanie porozumień klimatycznych”. Chodzi o decyzję prezydenta USA odnośnie wycofania się jego kraju z paryskiego porozumienia do spraw klimatu.