Policjanci zapobiegli wybuchowi gazu w budynku wielorodzinnym i ewakuowali znajdujące się tam osoby. Zatrzymali także 55-letniego mężczyznę, który groził żonie wysadzeniem domu.
Reklama
Reklama
Wczoraj (30.01.18 r) około godziny 15:00 do oficera dyżurnego zadzwoniła przestraszona kobieta, która powiedziała, że mąż grozi jej pozbawieniem życia i chce wysadzić dom w powietrze.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Funkcjonariusze przed budynkiem zastali zgłaszającą. Kobieta poinformowała policjantów, że kiedy wróciła z pracy przed drzwiami mieszkania poczuła ulatniający się gaz, jednak nie mogła wejść do środka, gdyż mąż nie chciał otworzyć jej drzwi.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Funkcjonariusze przed budynkiem zastali zgłaszającą. Kobieta poinformowała policjantów, że kiedy wróciła z pracy przed drzwiami mieszkania poczuła ulatniający się gaz, jednak nie mogła wejść do środka, gdyż mąż nie chciał otworzyć jej drzwi.
Faktycznie interweniujący policjanci już kilka metrów od drzwi wejściowych wyczuli woń ulatniającego się gazu. Drzwi mieszkania były zamknięte, a mężczyzna nie chciał dobrowolnie ich otworzyć. Funkcjonariusze podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. W środku zastali 55-letniego mężczyznę, który był pod wpływem alkoholu.
Wewnątrz mieszkania, policjanci zauważyli również, że pokrętła kuchenki i zawór butli gazowej są odkręcone. Natychmiast nie czekając na przyjazd pozostałych służb, podjęli działania ratunkowe. Zakręcili zawory gazowe, otworzyli wszystkie okna i przeprowadzili ewakuację mieszkańców budynku. Policjanci ustalili, że w trakcie ewakuacji w budynku łącznie znajdowało się 7 rodzin, tj. około 12 osób.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalają wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Wstępnie policjanci zakwalifikowali to zdarzenie jako sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia życia i zdrowia za co może mu grozić kara pozbawienia wolności do lat 8.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalają wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Wstępnie policjanci zakwalifikowali to zdarzenie jako sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia życia i zdrowia za co może mu grozić kara pozbawienia wolności do lat 8.
Warto podkreślić również, że starszy sierżant Piotr Olejniczak, mający uprawnienia ratownika medycznego wielokrotnie już udzielał skutecznej pomocy osobom będącym w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia. Komendant Powiatowy Policji w Ełku młodszy inspektor Paweł Szyperek powiedział, że „to policjanci, którzy zawsze są gotowi nieść pomoc bez względu na to, czy są w służbie czy poza nią”.