Nie milkną echa tragicznej wyprawy Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol na Nanga Parbat. Na oficjalnym profilu himalaisty pojawiły się zbiórki na dzieci Tomasza Mackiewicza. Na polskiej zebrano już ponad pół miliona złotych. Internauci nie szczędzą słów krytyki.
Reklama
Reklama
„Takie piękne zdjęcia, taka „miłość”, a nad nimi co? Zbiórka kasy. Widać tylko ojciec go szczerze kocha i nadal szuka dla niego pomocy. Kto normalny w takiej sytuacji godzi się z śmiercią bliskiego i jeszcze wykorzystuje tą tragedie żeby się wzbogacić, to jakiś koszmar. Celowe działanie i wykorzystywanie dobrych ludzi żeby sypali kasą. Dzieciom potrzeba ojca, a nie pieniędzy. Nie rozumię tych kobiet (żony i siostry) w ogóle. Ja był wyła i błagała o pomoc każdego po drodze, dzwoniła po msz, gdzie tylko się da gdyby to dotyczyło kogoś mi bliskiego. Do głowy by mi nie przyszło żeby się wzbogacać na śmierci męża. Co za ludzie.”
„Każdy z nas przeżył rodzinną tragedie. Dzieci się żywi z zarobionych w pracy pieniędzy. Równie dobrze może siedzieć pod kościołem i żebrać, dla mnie to to samo. Szczerze to ja współczuję jego ojcu i gdyby on zorganizował zbiórkę na próbę pomocy albo ściągnięcie ciała, to bym się dołożyła.”
” Idąć Twoim tokiem myślenia,każda kobieta która traci męża a dzieje się to codziennie bo codziennie umierają ludzie powinna zakładać zbiórkę bo nie wyżyje ze wspomnieć. Jest bardzo dużo kobiet co borykają się z problemami finansowymi ponieważ zostały same,jest tez bardzo duzo ludzi,którym państwo nie pomaga a zbierają na chore dzieci wystarczy wejśc na stronę siepomaga i zapoznać.Ale te osoby walczą z czasem bo w krótkim czasie potrzebna są pieniądze. Rozumiem pomaganie chorym ludziom,którzy nie mają siły aby na siebie zarobić.Zdrowi ludzi powinni sami być za siebie odpowiedzialność.Poza tym rodzina jest po to aby pomagać.” – to tylko niektóre z pojawiających się opinii na profilu himalaisty