35-latka z Warszawy wezwała pomoc z powodu duszności. Niestety, przybyli na miejsce ratownicy medyczni zastali zaryglowane drzwi, których nikt nie otwierał. Poproszono straż pożarną o pomoc.
Reklama
Reklama
„Nieszczęśliwie zakończyła się interwencja przy Kłobuckiej 8. Lokatorka z 3 piętra wezwała pomoc przez 112 z powodu duszności. Na miejsce wysłano PRM, jednak mimo dobijania się do drzwi nikt nie otwierał, wezwano Policję i PSP” – opisuje warszawska Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 17.
„Pojechał na miejsce pierwszy zastęp, który natrafił na zaryglowane drzwi antywłamaniowe. Natychmiast zadysponowano drabinę, po wejściu do lokalu w asyście Policji natrafiono na 35 letnią kobietę leżącą na podłodze, ratownik medyczny natychmiast przystąpił do czynności ratowniczych, widoczne już były plamy opadowe na ciele, podpięty monitor nie wykazywał funkcji pozwalających na skuteczną reanimację.
Ostatecznie przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Wzywając pomoc zostawmy otwarte drzwi” – apelują strażacy.