W 2018 roku będzie wiele okazji do tego, żeby odpocząć. W styczniu niewiele będzie takich chwil, ponieważ Święto Trzech Króli wypada w sobotę. Okazję do dłuższych dni bez pracy będziemy mieli dopiero w kwietniu. Prawdziwe urlopowe szaleństwa czekają na nas natomiast w maju i grudniu.
Reklama
Reklama
Lany poniedziałek w tym roku przypada bowiem 2 kwietnia. Jest to jednak tylko jeden dzień.
Prawdziwe wypoczynkowe szaleństwo zacznie się w maju. 1 maja wypada we wtorek, a 3 maja w czwartek. Jeżeli weźmiemy więc 3 dni wolnego (30 kwietnia, 2 maja i 4 maja), zyskamy 9 dni wolnego.
Z kolei biorąc wolne 1 czerwca zyskamy cztery dni wolnego. 31 maja w czwartek wypada bowiem Boże Ciało.
Kolejne dni wolne to 15 sierpnia, który wypada w środę. Można więc wziąć dwa dni wolnego w czwartek i piątek, by zyskać cztery. Informacja ta jest istotna dla wszystkich, którzy planują wakacje.
1 listopada, a więc Dzień Wszystkich Świętych to w tym roku czwartek. Wystarczy więc wziąć jeszcze jeden dzień wolnego, by później wrócić do pracy. Niestety kolejne święto, 11 listopada wypada w niedzielę.
Drugie po maju urlopowe szaleństwo zacznie się w grudniu. Układ świat jest w tym roku wyjątkowo korzystny. Wigilia wypada bowiem w poniedziałek, a u większości pracodawców ten dzień jest wolny. Drugi i trzeci dzień świat to kolejno wtorek i środa.
Wystarczy więc, że weźmiemy urlop w czwartek i piątek po świętach i w poniedziałek po weekendzie (oraz ewentualnie w Wigilię, jeżeli nie mamy jej wolnej) i będziemy cieszyć się 11-dniowym urlopem.