Dawid Myśliwiec, doktor nauk i popularyzator nauki boleśnie zderzył się z komentarzami internautów po materiale na temat szczepionek.
„Jest 1:30 w nocy. Nie mogę spać. Dlaczego? Bo mam, k*rwa, tego dosyć. Autentycznie dosyć. Ja wiem, że robiąc filmy o szczepionkach wystawiam się na krytykę/ataki. Wiem. Ale jest gdzieś tego wszystkiego granica i ja chyba ją przekraczam i jeśli z siebie tego nie wrzucę to mnie trafi szlag.
To są komentarze jakie dostałem w niedzielę. Oczywiście te, które można zacytować i zrozumieć (przynajmniej pobieżnie) ich sens. Skala niedouczenia i podejrzliwości niektórych osób mnie poraża. Łatwość z jaką sypią się oskarżenia dobija. A dobór argumentów odbiera wiarę w ludzkość.
Zastanawiam się – czyja to wina i wydaje mi się, że to wina nas wszystkich. Tych, którzy machnęli ręką na znajomego, gdy powiedział, że nie szczepi dziecka, bo usłyszał, że w szczepionkach są komórki małp. Tych, którzy tylko kręcili głową na wujka, który jadł garściami witaminę C, bo przeczytaj tak w książce jednego inżyniera. Tych maluczkich, którzy bezwiednie powiedzieli, że w angielskiej ulotce szczepionki jest mowa o bezpłodności – mimo, że w 3 minuty można sprawdzić, że to nieprawda. Ale przede wszystkim tych decyzyjnych, którzy widząc te małe rzeczy nie mówili – 'dość’ ale zapewniali, że spoko, bo oni się nie szczepią na grypę bo nie… I nie mówię tylko o obecnej władzy. Osoby decyzyjne zjebały ostatnie dwie dekady po całości nie chcąc zrazić odwracających się od nauki wyborców i widzów.
Jak to możliwe, że nie mamy poważnego muzeum historii naturalnej, a wydajemy miliony na kult żołnierzy wyklętych. Może już wystarczy – historię ogarniamy. Może czas stworzyć miejsce, w którym dzieci i dorośli mogliby się dowiedzieć czegoś o ewolucji… o klimacie… Może warto jakoś publicznie docenić ludzi, którzy chcą o tej nauce opowiadać i ją tłumaczyć. Może zasługują na coś więcej niż okazjonalne zaproszenie do śniadaniowej telewizji. Może jakiś poważny program edukacyjny wyprodukować/sfinansować? Tak, żeby ludzie zaczęli naukę doceniać i jej ufać. Nie mówię o sobie. Jak wiadomo powszechnie mam dziury na twarzy i dam sobie radę na tym YouTubie. Ale tam mówię głównie do tych, którzy są już przekonani. I boje się, że jak tak dalej pójdzie, to przegramy. Nauka da nam rozwiązania, a my powiemy jej NIE.” – pisze Dawid Myśliwiec.
Leave a Comment