Kategorie: Polska

Wszedł pod samochód i złamał szczękę starszemu Panu za kierownicą

Reklama

">

Zarzuty uszkodzenia ciała poprzez złamanie szczęki 70-latka usłyszał 34-letni mieszkaniec warszawskiego Ursynowa. Rosły i dobrze zbudowany mężczyzna, zatrzymany przez miejscowych policjantów dzień po Święcie Trzech Króli na parkingu przy ul. Puławskiej wszedł przed samochód, którym kierował pokrzywdzony, a następnie udając, że został potrącony, żądał przeprosin. W rezultacie pobił kierowcę. Pokrzywdzony całe święta spędził w szpitalu. Ustalony podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Fot. Pixabay

 

Jak ustalili ursynowscy policjanci, około godziny 15:00 70-latek w towarzystwie swojej żony wracał samochodem z przedświątecznych zakupów. Jechał prawidłowo i ostrożnie. Nagle przed autem pojawił mu się mężczyzna o sylwetce dobrze zbudowanego sportowca. Położył się na masce pojazdu i udawał, że został potrącony. Wystraszony sytuacją kierowca wysiadł z samochodu, żeby zobaczyć, co się stało. Wiedział, że nic nie zrobił, lecz trudno było mu przekonać napastliwego przechodnia. 34-latek upierał się, że został potrącony. Zażądał od starszego pana dokumentów w postaci prawa jazdy i dowodu osobistego, a następnie zrobił ich zdjęcie telefonem komórkowym. Nie pozwalając odjechać mu z miejsca, zadzwonił na numer alarmowy, żądając interwencji. Po opisie sytuacji trudno było rozmówcy nr 112 uwierzyć, że wymaga to jakiejkolwiek działania służb. Niezadowolony takim obrotem sprawy 34-latek powiedział, że sam to załatwi. Jednym silnym ciosem w okolicę szczęki powalił na ziemię kierowcę o wątłej budowie ciała i oddalił się z miejsca.
Żona pokrzywdzonego wezwała na miejsce karetkę pogotowia i policjantów. Pokrzywdzony został zawieziony do szpitala z poważnym urazem żuchwy. Badania wykazały, że została złamana. Święta Bożego Narodzenia spędził w szpitalu na obserwacji. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą. Operacyjnie ustalili, kim był napastnik. Wiedzieli, że to mieszkaniec Ursynowa, ale zaraz po zdarzeniu wyjechał z Warszawy w nieustalone miejsce. Został zatrzymany po Święcie Trzech Króli, jak tylko zawitał do Stolicy. Podczas rozmowy z policjantami przyznał się do pobicia, wyrażał nawet chęć zadośćuczynienia. Jednak następnego dnia zmienił zdanie, twierdząc, że nie ma nic wspólnego ze zdarzaniem. Zdjęcia dokumentów pokrzywdzonego zabezpieczone ze smartfona podejrzanego były jednak wystarczającym dowodem, żeby przedstawić mu zarzuty przestępstwa, za które może zostać skazany na 5 lat więzienia. Wątpliwości co do jego winy nie miał również prokurator, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

Reklama

">
Leave a Comment
Share
Published by
To Się Dzieje

Recent Posts

Oszuści sięgają do Twojego portfela. Jak można stracić pieniądze?

Jednym z popularnych oszustw finansowych jest oszustwo na krytowaluty. Oszustwa na kryptowalutach przybierają różne formy.…

1 rok ago

Nie dajmy się grypie i przeziębieniom. Proste triki pomogą wzmocnić odporność organizmu

Przeziębienie i grypa są chorobami wirusowymi, które działają podobnie, ale są również wyraźnie różne. Przeziębienie…

1 rok ago

Uwaga! Popularna metoda oszustwa! Możesz stracić swoje oszczędności!

Oszustwo „na Blika” staje się obecnie jedną z najpopularniejszych metod wyłudzania pieniędzy. Niemal każdego dnia…

1 rok ago

„Anioł stróż”! W ten sposób można stracić życie! Nagranie stało się viralem [WIDEO]

Na Twitterze ludzie masowo udostępniają nagranie z dzieckiem, która prawdopodobnie cudem uniknęło śmierci. Film okazał…

1 rok ago

Jutro Rosja ma przejąć terytoria Ukrainy! O jakie obszary chodzi?

"Ceremonia podpisania traktatów o przystąpieniu nowych terytoriów do Federacji Rosyjskiej odbędzie się 30 września na…

2 lata ago

Amerykański raper Coolio nie żyje. Dramatyczne kulisy śmierci legendy lat 90-tych

Nie żyje amerykański raper Coolio. Zmarł w Los Angeles w wieku 59 lat. Był popularny…

2 lata ago

Ta strona uzywa ciasteczek