Tragiczny wypadek pod Warszawą! Zjechał do rowu i uderzył w drzewo

Policjanci z Piaseczna pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny dzisiejszego wypadku drogowego w którym zginął 41- letni kierowca lexusa. Pojazd ten z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał z jezdni i z impetem uderzył w drzewa. Na drodze 722 jeszcze przez kilka godzin kierowcy mogą spodziewać się utrudnień. Policjanci ponownie apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i ostrożność!

Tuż przed godziną 4.00 na drodze wojewódzkiej numer 722 doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.

Z pierwszych wstępnych ustaleń wynika, że kierujący lexsusem zjechał do rowu, a następnie z ogromnym impetem uderzył w znajdujące się obok drzewa. Niestety mimo podjętych przez służby ratownicze działań 41- letni mężczyzna zmarł. Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowy przebieg tego wypadku. Na odcinku pomiędzy miejscowościami Bogatki a Jazgarzew kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami, które mogą potrwać jeszcze przez kilka godzin.

Policjanci ponownie apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o ostrożność i rozwagę!

„Dziś o godzinie 3.55 zostaliśmy zsdysponowani do wypadku drogowego w lesie między Wólką Pęcherską a Bogatkami. Zgłoszenie jakie otrzymaliśmy to samochód osobowy uderzył w drzewo, jedna osoba zakleszczona w środku. Do akcji wyjechał zastęp GBA w 6 osobowej obsadzie. Na rondzie w Jazgarzewie mijają nas dwa zastępy JRG. Po chwili docieramy na miejsce. Na miejscu zastajemy samochód zawieszony na drzewa, pionowo maską w dół. W środku zakleszczona jedna osobą. Zabezpieczenie terenu, stabilizacją pojazdu i oświetlenie miejsca działań. Przy użyciu dwóch zestawów narzędzi hydraulicznych robimy dostęp do poszkodowanego. Akcja jest bardzo trudna z powodu ułożenia pojazdu i drzew które otaczały pojazd. Niestety po wydobyciu poszkodowanego z samochodu, przybył na miejsce lekarz stwierdza zgon. Dalsze nasze czynności to oświetlenie miejsca policji, a później wycięcie powalonych drzew i postawienie samochodu na koła.” – pisze OSP Jazgarzew