#kartkadlainez. Niespodzianka dla chorej na raka dziewczynki. Podopieczni Towarzystwa Przyjaciół Dzieci na Grochowskiej pokazali gorące serca! [WIDEO]

Już jutro wielki finał naszej akcji #kartkadlainez. Przypominamy, że chcemy zrobić urodzinową niespodziankę dla Inez, która dzielnie walczy z rakiem. 

Tak o Inez napisała Ewa Pląsek

„Dziś opowiem Wam o Inez. 
Ta mała dzielna to przyjaciółka Madzi z IMiD (nastoletnia podopieczna Ewy, której niestety już z nami nie ma – przyp. red.). Poznałam ją osobiście w listopadzie 2016, w dniu jej urodzin.
Inezka – jak Madzia to zwierzolub, ale największą jej miłością są konie.

Jaka jest historia Inezki? Jej walka zaczęła się w listopadzie 2014. Biopsja i wynik – nowotwór złośliwy kości osteosarcoma. Pierwsza chemia poleciała w grudniu. Potem Inez przeszła operację usunięcia guza i kości udowej oraz stawu kolanowego, wstawienie endoprotezy, następnie trzy operacje płuc. Pierwsze leczenie trwało rok do grudnia 2015. Po 7 miesiącach przerwy, w lipcu 2016 na badaniu kontrolnym w tomografii płuc wyszła zmiana na lewym płucu, w sierpniu po powtórzeniu badania TK Inez wróciła do początku swojej wali. Założenie vascuportu i chemia , w listopadzie 2016 operacja usunięcie guza, po operacji włączenie do leczenia avastinu. W marcu 2017 następna operacja płuca lewego, ale tu pojawiły się na chwilę dobre wiadomości . Chemia zadziałała w 100 % i na tej podstawie w czerwcu 2017 lekarze z Instytutu orzekli remisję. Inezka od września wróciła do szkoły. Nie trwało to długo… Już w styczniu 2018 kolejne badania kontrolne wykazały guz meta na prawym płucu. Po 7 miesięcy przerwy zaczęło się wszystko od nowa… Założenie vascuportu, dwa cykle chemioterapii i w marcu operacja, tym razem lekarze włączyli do leczenia nexavar. Dziś Inez jest w trakcie protokołu. Wszyscy – z nią na czele – wierzymy, że choroba zostanie ujarzmiona… Trzy dni po swoich 14 urodzinach przejdzie kolejna operację płuc. Zróbmy wszystko by ten okres przed kolejną operacją był na maxa piękny.
Jaka jest Inez? Cudna! Bezpośrednia urocza, uśmiechnięta nawet jak boli. To mądre dziecko, ale jej mądrość – jak każdego onkoludka – płynie z ogromnego cierpienia.
Kochani zapraszam! Uśmiech na onkologii naprawdę rozjaśnia świat.”