Chciały go ukamienować. Teraz ma nowy dom, a matkę i córkę czeka surowa kara

„Dziękujemy Wszystkim za zainteresowanie losem Miśka. Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń w sprawie jego adopcji. Wybraliśmy dom najlepszy dla Miśka, bo to jego potrzeby są dla nas najważniejsze.” – informuje Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska.

„Misiek jest psem po przejściach, ale też psem, którego nikt wcześniej nie wychowywał. Jest psem bardzo emocjonalnym, z dużym lękiem separacyjnym. Psiak musi nauczyć się wielu rzeczy i tak naprawdę rozpoczyna tę naukę od początku. Rodzina, do której trafił Misiek to osoby z dużym doświadczeniem szkoleniowym, wiedzące jak wychować i postępować z takim psem. Dzisiaj miało miejsce spotkanie przedadopcyjne i zapoznanie z każdym członkiem rodziny, w tym – psem rezydentem. Spokojny i zrównoważony pies, który jest teraz towarzyszem Miśka, będzie odgrywał ważną rolę w jego wychowywaniu i socjalizacji. Dzisiejsze zapoznanie przebiegło bardzo dobrze i postanowiliśmy, że Misiek zostanie właśnie tam. Jak wiadomo, szczeniak ten doznał ogromnej krzywdy od ludzi i potrzebuje teraz dużo miłości, ale też mądrego prowadzenia, szkolenia i konsultacji u behawiorysty – to będzie miał zapewnione w nowym domu. Miś już wybiera się do psiego przedszkola, a następnie na szkolenie PT (Pies Towarzyszący). Ogromnie dziękujemy nowej rodzinie Misia, za zaangażowanie i świetne przyjęcie psiaka do nowego domu! Mamy nadzieję, że maluch wniesie dużo radości do Waszego życia 🙂 

Sprawa Miśka odbiła się szerokim echem w całym kraju i poruszyła wiele serc. Kiedy psiak do nas trafił, cały poturbowany i słabo trzymający się na łapach, ze skopaną i krwawiącą kufą, weterynarze podejrzewali uraz miednicy oraz żeber lub przepony (maluch miał duszności). Po badaniach i prześwietleniach nie mieliśmy wciąż 100% pewności, że psiak nie doznał poważnych obrażeń wewnętrznych. Misiek dostał serię leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych i był pod całodobową obserwacją technika weterynarii. Mamy nadzieję, że tak młody organizm szybko się zregeneruje i całe to okropne zdarzenie nie pozostawi u niego większego uszczerbku na zdrowiu i psychice./Nie wiedząc, jak bardzo poważne obrażenia odniósł Misiek, zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. Dzięki Wam i Waszym datkom, bardzo szybko uzbieraliśmy całą kwotę plus drugie tyle, za co serdecznie dziękujemy. Uzbierane pieniądze pokryły oczywiście koszt badań i leczenia Miśka. Pieniądze, których nie wydaliśmy na bezpośrednią pomoc Miśkowi, wydamy na działania interwencyjne, które ratują życie i zdrowie zwierzaków w kryzysowych sytuacjach. Misiek jest już bezpieczny w swoim nowym domu. Inne zwierzaki wciąż czekają na naszą pomoc. Obserwujcie nasze profile na FB – będą relacje z nowego życia Misia i z prowadzonych przez nas innych interwencji. Wszystkim darczyńcom bardzo dziękujemy za każdą złotówkę – przy takiej działalności każda złotówka ratuje zwierzakom życie i zdrowie. Jesteście wspaniali i dziękujemy, że wspieracie nasze działania.” – informuje Animal Rescue.