Jak ustalono karetkę pogotowia wezwała matka gdy zauważyła, że dziecko nie daje oznak życia. Ratownicy podjęli reanimację, która była kontynuowana w szpitalu. Udało się przywrócić czynności życiowe, jednak stan dziecka lekarze określali jako krytyczny.
W związku z tym, wczoraj wieczorem policjanci zatrzymali rodziców chłopca, 26-letniego ojca i 23-letnią matkę. W czasie prowadzonych czynności przy matce przebywała 2,5-letnia córka, u której policjanci zauważyli obrażenia. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Lekarz potwierdził spostrzeżenia policjantów i mimo, że obrażenia dziewczynki nie zagrażały jej życiu, zdecydowało o zabraniu dziecka do szpitala.
Niestety mimo starań lekarzy dziecka nie udało się uratować. Chłopiec zmarł dzisiaj w szpitalu.
Policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia.
Leave a Comment