Włamał się do własnego mieszkania. Potem było tylko gorzej

Wczoraj policjanci otrzymali informację o włamaniu do jednego z mieszkań na osiedlu Czuby Północne. Świadkowie widzieli mężczyzn wchodzących przez okno. Kiedy na miejsce pojechali policjanci stwierdzili, że drzwi są zamknięte, jednak wewnątrz słychać głosy mężczyzn. Okazało się, że jednym z nich jest właściciel mieszkania. Mężczyzna zgubił klucze dlatego wszedł przez balkon razem z kolegą. W chwili gdy pojawili się policjanci obaj postanowili zapalić marihuanę.

Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 19.00. Oficer dyżurny został powiadomiony o włamaniu do mieszkania. Dwaj mężczyźni mieli właśnie wchodzić do środka przez okno balkonowe. Na miejsce zostali natychmiast skierowani policyjni wywiadowcy z KMP w Lublinie. Okazało się, że drzwi są zamknięte, jednak z mieszkania słychać głosy mężczyzn. Policjanci również postanowili wejść przez okno. Drzwi balkonowe były już otwarte. Wewnątrz zastali dwóch mężczyzn. Ustalili, że to jednak nie włamywacze a 30-letni właściciel mieszkania i jego 31-letni kolega.

    Gospodarz powiedział policjantom, że zgubił klucze więc postanowił wejść przez okno. Policjanci potwierdzili, że 30-latek jest pod tym adresem zameldowany. Kiedy już sprawa rzekomego włamania została wyjaśniona funkcjonariusze zauważyli na stole wagę elektroniczną oraz marihuanę. Obaj trafili do IV komisariatu. Policjanci przeszukali mieszkanie 31-latka gdzie również znaleźli marihuanę.