Nowy sposób złodziei. Ostrzeżcie seniorów

Wspólne działania kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach i funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Kielcach doprowadziły do zatrzymania 19 – letniej mieszkanki Krakowa. Kobieta jest podejrzana o to, że wspólnie 46 – latką, która jest już tymczasowo aresztowana, podając się za m.in. pracowników spółdzielni, dokonywały kradzieży pieniędzy oraz kosztowności na szkodę seniorów. Z ustaleń śledczych wynika, że sprawczynie mogą odpowiadać za kilkadziesiąt tego typu przestępstw na terenie całego kraju.

Na początku lutego bieżącego roku kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że do 84- letniej mieszkanki miasta przyszły dwie kobiety  podające się za pracownice spółdzielni mieszkaniowej, celem sprawdzenia licznika wodomierza. Seniorka wpuściła nieznajome,  które  zamiast sprawdzić liczniki, wykorzystały nieuwagę właścicielki mieszkania i skradły pieniądze w kwocie 20 tysięcy złotych. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu miejskiej jednostki Policji oraz kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Funkcjonariusze ustalili, że podejrzewane kobiety przebywają na terenie województwa dolnośląskiego, gdzie dokonują kolejnych przestępstw. Tam też w ręce mundurowych „wpadła” 46- latka. Policjanci sprawdzając jej miejsce zamieszkania, ujawnili podrobione identyfikatory pracowników spółdzielni, którymi kobiety  najprawdopodobniej posługiwały się w trakcie popełniania przestępstw.

Z ustaleń śledczych wynikało, że druga z podejrzewanych kobiet, mając świadomość, że jest poszukiwana przez policjantów, ukrywa się. Drobiazgowa praca mundurowych ostatecznie doprowadziła do zatrzymania 19 – latki  w ubiegły czwartek, w Krakowie. Nastolatka tak samo jak jej wspólniczka usłyszała już zarzut kradzieży pieniędzy. Policjanci podejrzewają, że kobiety w podobny sposób  mogły dopuścić się nawet kilkudziesięciu przestępstw na terenie całego kraju. Ustawodawca za kradzież przewidział karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Opr. AM