Duża sieć handlowa rezygnuje ze sprzedaży żywego karpia

Sieć hipermarketów Bi1, która wykupiła niektóre hipermarkety Real i Auchan, jako pierwsza w kraju rezygnuje ze sprzedaży żywych ryb. Spółka Rella Investments, której sklepy miesięcznie odwiedza około 1 milion klientów, właśnie ogłosiła, że decyzja dotyczy wszystkich sklepów, a powodem jest humanitarne traktowanie zwierząt.

Reklama

Fot. Pixabay

 

Reklama

Zarząd Rella Investments Sp. z o.o. za pośrednictwem organizacji zajmującej się ochroną ryb – CIWF Polska – poinformował:

„Sieć hipermarketów Bi 1 deklaruje odejście od sprzedaży karpia żywego w okresie świątecznym w roku 2017. Decyzja ta podyktowana jest potrzebą zwrócenia uwagi na kwestię humanitarnego traktowania zwierząt, w tym ryb. Uważamy, że każde zwierzę zasługuje na właściwe traktowanie, a karpie można sprzedawać eliminując cierpienie oraz stres podczas transportu i sprzedaży.

Z roku na rok przybywa liczba klientów, którzy wybierają gotowe elementy z karpia czy karpia już obrobionego. Postanowiliśmy więc wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i zaoferować szerszą gamę ryb, w tym karpia realizując jednocześnie nasze założenie ograniczenia zbędnego cierpienia tych zwierząt”.

Dr Krzysztof Wojtas, ekspert ds. ryb z organizacji CIWF Polska:

„To dobra decyzja i mam nadzieję, że inne markety również podążą w tym kierunku. Sprzedaż żywych karpi to przestarzały zwyczaj, który powoduje niewyobrażalne cierpienie tych zwierząt. Przetrzymywanie karpi w ogromnym stłoczeniu w basenach handlowych skutkuje licznymi uszkodzeniami ciała i złą jakością wody.

Należy także pamiętać, że karpie to bardzo inteligentne i płochliwe ryby, więc ilość bodźców, które pojawiają się przy sprzedaży – takich jak silne światło czy hałas, powodują u ryb ogromny stres. Sposób uboju ryb przez często niewyszkolonych pracowników lub konsumentów w domu także pozostawia wiele do życzenia”.